Wisłok Wiśniowa bez większych problemów ograł Grunwald Budziwój

fot. Radosław Kuśmierz

Podopieczni Krzysztofa Koraba bez większych powodów pokonali reprezentanta rzeszowskiej A klasy. Czwartoligowiec wbił niżej notowanemu rywalowi pięć goli.

Wisłok Wiśniowa w meczu IV rundy Okręgowego Pucharu Polski na szczeblu Rzeszów-Dębica liczył na zwycięstwo. Rywalem czwartoligowaca był występujący w rzeszowskiej A klasie Grunwald Budziwój. Niespodzianki nie było i podopieczni Krzysztofa Koraba bez większych problemów awansowali do kolejnej rundy.

Wynik środowej potyczki otworzył samobójczym trafieniem Jakub Woźniak. Niespełna kwadrans później było już 0-2, a z gola cieszył się Grzegorz Oliwa. Wisłok w pierwszej odsłonie miał swoje okazje, ale wynik nie uległ już zmianie. Grunwald próbował sprawić niespodziankę i w 53. minucie Mateusz Członka zdobył bramkę kontaktową.

Zrobiło się więc ciekawie, a Wisłok czym prędzej ruszył do ataku, celem odzyskania prowadzenia. To udało się w 71. minucie, a na listę strzlców wpisał się Jakub Zięba. Po dla chwili ekipy z Wiśniowej trafił Adrian Nowak, a 180 sekunf później Michał Szymański trafił na 1-5, ustalając tym samym wynik meczu.

Grunwald Budziwój - Wisłok Wiśniowa 1-5 (0-2)

0-1 Jakub Woźniak (21-samobójcza)

0-2 Grzegorz Oliwa (34)

1-2 Mateusz Członka (53)

1-3 Jakub Zięba (71)

1-4 Adrian Nowak (75)

1-5 Michał Szymański (78)