fot. Podkarpacka Piłka Nożna
Za nami piąta seria gier w Klasie O Rzeszów. Pierwsze punkty straciła SPEC Stal Łańcut, a na pozycję wicelidera wskoczyła Jedność Niechobrz. Formę w końcówce meczu poraz kolejny pokazał Wisłok Czarna, który przechylił szalę zwycięstwa w ostatnich minutach spotkania.
SPEC Stal Łańcut straciła pierwsze punkty w obecnym sezonie Klasy O Rzeszów. Podopieczni Piotra Garuli zostali zastopowani przez Błażowiankę Błażowa i ku zaskoczeniu tylko zremisowali z nią na własnym stadionie. Kibice, którzy wybrali się na to spotkanie nie mogli narzekać na brak emocji, bo gospodarze wychodzili trzykrotnie na prowadzenie i za każdym razem goście ich doganiali.
Dwie bramki dla Stali zdobył niezawodny Tomasz Walat, który zapewne będzie walczył o koronę króla strzelców całej ligi. Jedno trafienie dołożył jeszcze Grzegorz Miś, a dla Błażowianki trafiali Mikołaj Wania, Maciej Kruła oraz Wojeciech Kruczek. Mimo straty punktów Stal pozostała liderem tabeli.
Przed meczem Wisłoka Czarna z KS Zaczernie gospodarze okazali wsparcie swojemu klubowemu koledze Grzegorzowi Sołtysowi, który uległ wypadkowi na motocyklu. Sam zainteresowany pewnie mógł być szczęśliwy po tym spotkaniu, bo jego drużyna wygrała z ekipą KS-u, strzelając bramkę na kilka minut przed końcem.
Z dużą dozą pewności możemy nazwać Wisłok mistrzem końcówek, bo po raz kolejny trzy punkty wpadają na ich konto po akcji w końcówkach. Tym razem kibiców na stadionie w Czarnej uszczęśliwił Hubert Rączka, trafiąc w 85. minucie.
Aramix Niebylec przegrał na swoim stadionie z Włókniarzem Rakszawa 2:3. Dwie bramki dla GKS zdobył 40-letni Dariusz Marczak, który dał tym samym lekcję futbolu dla swoich młodszych kolegów. Niestety, jego drużyna nie była w stanie przeciwstawić się mocnej Rakszawie i ku rozpaczy kibiców tylko obeszła się smakiem.
Wygranymi tej kolejki są bez wątpienia piłkarze Jedności Niechobrz, którzy dzięki zwycięstwu nad Stalą II Rzeszów i korzystnym wynikom w innych spotkaniach awansowali na pozycję wicelidera tabeli. Na listę strzelców wpisali się niezawodni Dariusz i Damian Szeliga, którzy jak widać stanowią o sile ataku drużyny z Niechobrza.
W innych meczach bez wielkich zaskoczeń - Strumyk Malawa wygrał z Czarnymi Czudec, którzy wraz z Bratkowicami pozostają jedynymi drużynami bez zdobyczy punktowej. Ze zwycięstwa cieszył się też Błękit Żołynia, a po jednym punkcie dopisały ekipy ze Stobiernej, Brózy Stadnickiej, Tyczyna, Sokoła Małopolskiego, Soniny oraz Wólki Niedźwiedzkiej.
Czytaj także
2020-08-19 14:06
Pewna wygrana Resovii na otwarcie obozu
2020-08-19 14:57
Kacper Śpiewak odchodzi ze Stalówki
2020-08-19 20:08
Watkem Korona Rzeszów zremisowała z Wisłokiem Wiśniowa
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.