Jeśli nabrałeś ochoty na wkroczenie we wspaniały świat zakładów sportowych i dostarczenie sobie dodatkowej dawki emocji podczas oglądania meczów swojej ulubionej drużyny lub ogólnie śledzenia uważnie rozstrzygnięć w Twojej ukochanej dyscyplinie sportu, to zapewne aż Cię nosi, żeby w końcu spróbować obstawiając na przykład w VulkanBet, ale jednocześnie jesteś pełen obaw związanych z tym, że zwyczajnie się boisz braku wiedzy. Ale nie musisz się przejmować.
Dziś zaprezentujemy Ci szereg wskazówek w sam raz dla początkujących, które pozwolą Ci bezproblemowo rozpocząć przygodę z zakładami sportowymi i uniknąć jednocześnie najbardziej typowych błędów, jakie możesz popełnić w tym momencie. Zapraszamy do lektury!
Informacje podstawowe
Zakłady sportowe, jak sama nazwa wskazuje, służą do wytypowania wyniku danego wydarzenia sportowego - na przykład meczu piłki nożnej. Możesz wskazać na jego zwycięzcę, albo pokusić się też o podanie konkretnego wyniku. W obecnych czasach i przy rozwoju nowoczesnej technologii masz także zazwyczaj dostęp do wielu innych opcji obstawiania - skupiając się na przykładzie meczu futbolowego będziesz mieć możliwość postawienia na strzelca pierwszej bramki, kwadransa (lub połowy), w której padnie pierwszy gol, pierwszego zawodnika ukaranego żółtą kartką, liczby rzutów rożnych i mnóstwa innych drobniejszych rzeczy.
Zasada jest jednak prosta - pomijając pewne specyficzne możliwości dostępne u niektórych bukmacherów, jeśli Twój typ okaże się trafny, to wygrywasz, a jeśli spudłujesz, przegrywasz postawioną kwotę zakładu.
Wygrane dla zakładów obliczane są na podstawie kursu. Na przykład kurs na zwycięstwo
Piasta Gliwice w meczu z Jagiellonią Białystok wynosi 1,55. Oznacza to, że jeśli postawisz 100 PLN na drużynę z Gliwic i odniesie ona zwycięstwo, to otrzymasz od bukmachera wygraną w postaci 1,55 x 100 = 155 PLN (w rzeczywistości z reguły nieco niższą, o czym opowiemy Ci za chwilę). Jeśli na jednym kuponie zawrzesz kilka typów, przykładowo obstawisz zwycięzców dwóch meczów piłki nożnej po kursach odpowiednio 1,55 oraz 1,80, to kurs łączny Twojego kuponu będzie równy iloczynowi wszystkich wchodzących w jego skład zakładów, czyli w tym wypadku 1,55 x 1,80 = 2,79. Czyli w wypadku trafnego typu za postawione 100 PLN otrzymasz 279 złotych.
Dlaczego moja wygrana jest niższa, niż wskazuje na to kurs?
Polskie prawo nakłada na każdego bukmachera
podatek w wysokości 12% od wartości każdego złożonego zakładu - przy czym nie ma znaczenia, czy będzie on trafny, czy też nie. Jednak nie precyzuje zarazem, kto musi go zapłacić. Praktycznie każdy z bukmacherów obecnych na rynku kwotą tego podatku obciąża więc nim gracza, co powoduje, że gracz nie musi sobie w tym momencie w ogóle zaprzątać tą kwestią głowę (gdyby było inaczej, musiałby on pamiętać o tym, by regularnie odprowadza do polskiego Urzędu Skarbowego 12% od wszystkich zakładów, jakie zlecił!). Pewnym minusem tego rozwiązania jest to, że w ten sposób stawka danego zakładu zostanie w sposób niewidoczny dla gracza obniżona. Efektem tego są niższe wygrane.
Użyjmy przykładu - gracz stawia zakład na kwotę 200 PLN. Bukmacher potrąca z tego podatek w wysokości 12%, czyli 24 złote, więc efektywna stawka to 176 PLN. Jeśli więc wygrasz zakład o kursie 1,55, to nie otrzymasz 310 PLN, tylko 272,80 PLN. Stąd właśnie bierze się ta różnica.
Od pewnego czasu bukmacherzy stosują jeszcze inną metodę, która naszym zdaniem jest najlepszą ze wszystkich - otóż niejako „maskują” oni ten podatek obniżając po prostu kurs na dane wydarzenie. Oznacza to, że mając do dyspozycji pierwotny kurs 1,55 bukmacher przelicza go tak, by ująć w nim kwestie podatku. Czyli po prostu pomniejsza go o 12%, w efekcie czego gracz otrzymuje kurs wynoszący 1,36. W ten sposób gracz otrzymuje wygraną wynoszącą wprost kwotę zakładu pomnożoną przez kurs, bez żadnych dodatkowych wątpliwości i rozterek.
Co warto robić, a czego nie powinieneś robić?
Nie rzucaj się na atrakcyjne z pozoru kursy jak pies na szynkę, szczególnie w przypadku dyscyplin sportowych, w których się nie za bardzo orientujesz. Pamiętaj zawsze o tym, że bukmacher zatrudnia specjalistów i analityków z najwyższej półki, którzy są wyjątkowo biegli we wszystkich aspektach zarówno obliczania kursów, jak i samej dyscypliny sportowej, jaką się zajmują. Nie wierz więc w opowieści o „pomyłkach” lub „pogłoskach z szatni”, bo po pierwsze, bukmacherzy się nigdy nie mylą, a po drugie wszelkie „
pogłoski z szatni” albo otrzymują jako pierwsi, albo po prostu sami je tworzą, by uatrakcyjnić swoją ofertę.
Nigdy nie przekraczaj swoich możliwości finansowych. Ustal sobie odgórnie kwotę, jaką chcesz przeznaczyć na zabawę w zakłady sportowe i staraj się jej bezwzględnie przestrzegać. Możesz zrobić sobie na przykład następujące reguły:
- Przeznaczam 100 złotych na tydzień na potrzeby zakładów sportowych.
- Jeśli przegram w ciągu tego tygodnia, robię sobie przerwę - zagram ponownie dopiero w przyszłym tygodniu.
- Jeśli wygram, odkładam te początkowe 100 złotych i dalej gram tylko za wygrane pieniądze - mogę sobie wtedy pozwolić nawet na nieco wyższe ryzyko.
Oczywiście te 100 złotych to tylko przykład, musisz sobie dostosować ją do swoich własnych możliwości. W każdym razie chodzi o to, by mieć kontrolę nad wydatkami i nigdy nie próbować się natychmiast „odegrać” po pechowo przegranym zakładzie. To nigdy nie działa. Ogólnie rzecz biorąc zakłady sportowe to wspaniała rozrywka, ale trzeba podchodzić do nich z głową - zresztą jak do wszystkiego, z czym wiążą się pieniądze!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.