Sokół Sieniawa wygrał z Wólczanką Wólka Pełkińska w finale okręgowego Pucharu Polski. (fot. archiwum)
Sokół Sieniawa okazał się lepszy od Wólczanki Wólka Pełkińska w meczu finałowym regionalnego Pucharu Polski w okręgu Jarosław. Podopieczni Ryszarda Kuźmy wygrali 3-2.
Spotkanie pomiędzy Sokołem Sieniawa a Wólczanką Wólka Pełkińska miało się odbyć tydzien temu, ale na prośbę ekipy z Sieniawy zostało przełożone o tydzień. Powodem były braki kadrowe w ekipie prowadzonej przez Ryszarda Kuźmę. Zgodę na przeniesienie meczu na inny termin wydały władze Wólczanki.
Tym razem Sokół zebrał skład i mecz mógł się odbyć, choć kadra ekipy z Sieniawy nie jest przesadnie szeroka. W pierwszym kwadransie obaj rywale skupili się na obronie. Pierwsze klarone sytuacje stowrzyli sobie przyjezdni, ale to piłkarze Daniela Myśliwca wyszli na prowadzenie w 42. minucie spotkania. Rzut karny skutecznie wykonał Krzysztof Pietluch. Dwie minuty później w Wólce Pełkińskiej był remis. Gola do szatni dla Sokoła zdobył Daquan King.
Zaledwie trzy minuty po zmianie stron to przyjezdni byli na prowadzenie. Tym razem gola zdobył Kacper Drelich. Po tej bramce to piłkarze Kuźmy zyskali animuszu i mieli kolejne okazje do zdobycia bramek. Jednak futbolówka nie chciała wpaść do bramki strzeżonej przez Oskara Kubika. Dwadzieścia minut przed końcem meczu piłkę ręką w polu karnym zagrał Mateusz Podstolak i goście otrzymali rzut karny. Do piłki podszedł Drelich i zdobył swoją drugą, a trzecia dla Sokoła Sieniawa bramkę.
Gol ten pobudził Wólczankę Wólka Pełkińska do ataków, jednak dobrze spisywała się defensywa przyjezdnych. Dopiero w doliczonym czasie gry kontaktowego gola strzelił Podstolak. Ostatecznie to Sokół Sieniawa sięgnął po okręgowy Puchar Polski. Trzecioligowiec tym samym awansował do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski. Tam zmierzą się z Karpatami Krosno. Mecz odbędzie się w Krośnie 5 sierpnia.
Wólczanka Wólka Pełkińska - Sokół Sieniawa 2-3 (1-1)
1-0 Krzysztof Pietluch (42-rzut karny)
1-1 Daquan King (44)
1-2 Kacper Drelich (48)
1-3 Kacper Drelich (70-rzut karny)
2-3 Mateusz Podstolak (90)
Wólczanka Wólka Pełkińska:
Kubik – Wach (69. Matofij), Podstolak, Gul, Łazarz, Bała (90. Michalski), Szczypek, D. Olejarka (84. Khorolski), Dusiło (69. Mazurek), Pietluch, Durda (69. M. Olejarka)
Sokół Sieniawa:
Zając – Lis, Drelich, Kapuściński, Skała, Purcha, Burka, Pikiel, Mazurek, Hass, King (74. Kasperkowicz)
~anonim 2020-07-20 00:15:48
Hahahahha dajcie na główna informacje o tym meczu, łyso wam ? Exodus trwa?! Hahahahhahahaa
xd 2020-07-20 08:43:06
Dwa nic nie znaczące kluby na mapie regionu rozegrały między sobą mecz..
soryy Wólczanka to klub buforowy Stali Rz.
Kibic 2020-07-20 11:26:01
Może dla Ciebie nie, ale dla wielu kibiców piłki nożnej tak, jeszcze nie raz obie drużyny zrobią niespodziankę a Wólczanka będzie w górze tabeli zobaczycie,
obiektywny 2020-07-20 13:57:05
Do xd. Dwa nic nie znaczące kluby z regionu gdzie liczba ludności jest w jednej miejscowości 2 tys., a w drugiej 1,5 tysiąca grają w III lidze, a dwa znaczące kluby z Rzeszowa gdzie liczba ludności to prawie 200 tys. grają szczebel wyżej. Widzisz różnicę? Mówi ci to coś?
ehm 2020-07-20 13:59:36
Właśnie to jest problem polskich i podkarpackich klubów. Zamiast się dołożyć do któregoś z klubów z największych miast, topi się kasę na dziesiątki nic nie znaczących klubików. Gdyby wszystkie środki z wioskowych klubów skierować np. na Rzeszów, to faktycznie można by powalczyć o coś więcej niż Ekstraklasę, a na to zad*****e przyjeżdżałyby gwiazdy, które oglądacie w telewizji.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.