Bartosz Nowak uważa, że PGE FKS Stal Mielec będzie musiała wydzierać punkty przeciwnikom w rundzie wiosennej. (fot. archiwum)
- Zagraliśmy odważnie, wysoko i próbowaliśmy operować piłką i szukać kombinacyjnej gry. Dla tego za pierwszą połowę duży plus - powiedział po meczu z Miedzią Legnica Bartosz Nowak.
- Pierwsza połowa była bardzo fajna w naszym wykonaniu. Zagraliśmy tak, jak chcemy grać w tym sezonie. Inaczej niż w Pucharze Polski. Zagraliśmy odważnie, wysoko i próbowaliśmy operować piłką i szukać kombinacyjnej gry. Dla tego za pierwszą połowę duży plus - powiedział po meczu Bartosz Nowak.
- W drugiej części gry "Miedzianka" trochę nas przycisnęła. Szczególnie w pierwszym kwadransie i trochę sił straciliśmy. Później dostaliśmy czerwoną kartkę, nie wiem za co ona była. Następnie walczyliśmy siłą charakteru. Wiedzieliśmy, że musimy utrzymać wynik. Kompaktowo się przesuwaliśmy, trochę szczęście nam pomogło i cieszymy się ze zwycięstwa. Wracamy z trzema punktami do Mielca - kontynuuuje pomocnik PGE FKS Stali Mielec.
Przed mecze mówiło się, że to spotkanie będzie o sześć punktów. Co o tym stwierdzeniu sądzi Bartosz Nowak? - Chwilę gramy w tej lidze i wiemy, że na wiosnę jest bardzo ciężko i każde punkty są bardzo ważne. Nie ważne czy się z zespołem pierwszym, trzecim czy trzynastym każde punkty dopisane do dorobku to jest wielka wartość dodatnia. Za trzy dni gramy z Puszczą Niepołomice i tam też będziemy musieli te punkty wydrzeć - zakończył Nowak.
Czytaj także
2020-06-03 09:02
Dariusz Marzec: Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando
2020-06-03 09:24
Trener Miedzi Legnica: Zabrakło nam skuteczności
2020-06-03 09:37
WIDEO: Kibice Apklan Resovii zdopingowali piłkarzy do walki!
2020-06-03 09:49
WIDEO: Miedź Legnica - PGE Stal Mielec 1-2 [SKRÓT MECZU]
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.