Na zdjęciu Patryk Fryc. Były zawodnik Wisły Kraków, obecnie piastujący stanowisko prezesa Kotwicy Korczyna.
To był bardzo intensywny, a zarazem owocny okres dla wszystkich osób zaangażowanych w pracę na rzecz Kotwicy Korczyna, na czele z byłym zawodnikiem Wisły Kraków, oraz Bruk-Bet Termalica Nieciecza Patrykiem Frycem. Poniżej obszerne podsumowanie pracy za okres grudzień 2019-marzec 2020.
Słowa Winstona Churchila idealnie wpisują się w dzisiejsze realia Kotwicy Korczyna. Entuzjazm? Jest! Porażki? Były! Sukces? Będzie! Co nas nie zabije to nas wzmocni – z entuzjazmem mówi Patryk Fryc. Po nieudanej rundzie jesiennej, pełnej zawirowań i niespodziewanych zdarzeń oraz dużej ilości kłopotów, kontuzji, zmartwień i całkowitym braku szczęścia, przyszedł czas na reorganizację i przebudowę pewnych struktur w klubie. Pod koniec listopada, przy wysokiej frekwencji odbyło się Nadzwyczajne Walne Zebranie, którego celem był wybór nowego zarządu klubu. Jednomyślnie prezesem wybrano Patryka Fryca, na pozostałe funkcję: v-ce prezesi Andrzej Pelczar i Adam Gazda, skarbnik: Piotr Gazda, sekretarz: Wojciech Tomkiewicz oraz członkowie zarządu: Andrzej Prajzner i Krzysztof Mazur. „Niczego wielkiego nie osiągnie się nigdy bez wielkich ludzi, a ludzie stają się wielcy, kiedy są zdecydowani, by się takimi stać”. Mając na uwadze te słowa Charlesa De Gaulla, nowemu zarządowi nie pozostało nic innego jak zakasać rękawy i ciężko pracować dla lokalnej społeczności i dobra klubu, aby osiągnąć coś znaczącego, a Kotwica stała się wielka! Codzienna, ciężka praca, której nie zawsze na pierwszy rzut oka widać, może przynieść wiele dobrego!
Od pierwszego dnia po zebraniu, nowy zarząd w raz z wszystkimi chętnymi do pomocy zabrał się do ciężkiej pracy. Świeżo wybrany Prezes przedstawił pozostałym członkom oraz władzom Gminy Korczyna, na czele z Wójtem Janem Zychem, plany na przyszłość, które gremialnie zostały zaakceptowane. Zaraził także wszystkich optymizmem i zapałem do ciężkiej pracy. Przerwa zimowa nie była tzw. sezonem ogórkowym w „Kotwie”, była czasem wzmożonej pracy, wielogodzinnych rozmów i codziennego działania. Sam Patryk Fryc wielokrotnie przyznawał: „wiele zawdzięczam mojemu tacie – Zbigniewowi, który wpoił mi maksymę, że tylko dzięki ciężkiej pracy jestem w stanie coś osiągnąć i się nie mylił, chcę to przekazać wszystkim, razem możemy dużo osiągnąć”.
Pierwszym i nadrzędnym celem była reorganizacja drużyn młodzieżowych, w taki sposób, aby stworzyć jak najlepsze warunki szkolenia i rozwoju dla młodzieży. Utworzono szkółkę w strukturach Kotwicy, powstały cztery grupy: Skrzaty (2013 i młodsi, trener Patryk Fryc), Żaki (2010-2012, trener Paweł Gazda), Młodziki (2007-2009, trenerzy Patryk Fryc i Adam Domaradzki), Juniorzy (2003-2006, trener Robert Gorzynik). W planach jest utworzenie kolejnej grupy. „Pomysł na szkółkę narodził się zaraz po tym jak ściągnąłem trenera Domaradzkiego do Kotwicy. Widzimy ogromny potencjał w młodzieży, mamy znakomitą infrastrukturę, żal byłoby tego nie wykorzystać” – mówi prezes Fryc. Przeprowadzono także kilka owocnych rozmów z Dyrektorem Szkoły Podstawowej Panem Arturem Stodolakiem oraz Wójtem Gminy Korczyna Panem Janem Zychem, głównym tematem było powstanie nowego boiska treningowego na terenie Szkoły z przeznaczeniem wyłącznie dla najmłodszych. Klub chce zachęcić jak największą ilość dzieci i młodzieży do treningów, zainteresowania sportem, oderwania od komputerów, tabletów itp., by w dobie cyfryzacji codziennego życia po prostu się poruszać.
Natura sportu jest ponadczasowa, zawsze wymaga hartu ducha, kształtuje osobowość, uczy pokonywać własne słabości. Zgodnie z ideałem wychowania w starożytnej Grecji “kalos k’agathos” – szlachetny i dobry – sport czyni człowieka lepszym fizycznie, moralnie, umysłowo i duchowo. Dobry trener, będący jednocześnie nauczycielem i wzorem do naśladowania, uczy młodych ludzi czerpać radość z uprawiania sportu. Akceptacja współzawodnictwa jest młodzieży potrzebna, pomaga kształtować system wartości, ambicje i poczucie własnej godności. Dzieci i młodzież uprawiający sport nie muszą szukać ucieczki od rzeczywistości w alkoholu, narkotykach czy grach komputerowych. Współdziałając w drużynie realizują jedną z podstawowych potrzeb psychicznych każdego człowieka – kontaktu z innymi, poczucia ważności w działaniu zespołowym.
Kolejnym celem nowego zarządu jest budowa dobrego wizerunku klubu, zaufanego partnera oraz stworzenie wśród lokalnej społeczności swego rodzaju mody na piłkę nożną, przywiązania do klubu, poczynając od najmłodszych zawodników, przez seniorów, działaczy, kibiców po lokalnych przedsiębiorców. Ważna jest też współpraca z rodzicami i budowanie więzi, tak by tworzyć jedność. Budowa lokalnego patriotyzmu, gdzie wszyscy wzajemnie się szanują i wspierają w dobrych, jak i tych złych momentach. „Tak by najmłodszych adeptów szkółki nie tylko uczyć gry w piłkę, lecz także wychowywać poprzez sport, który uczy wygrywać, uczy przegrywać z honorem, uczy wszystkiego – uczy życia”, często powtarza trener koordynator Adam Domaradzki.
Przeprowadzono sporo rozmów z lokalnymi przedsiębiorcami i osobami prywatnymi, wielu spodobał się nowy pomysł na klub, po czym wyrazili chęć partnerstwa oraz pomocy Kotwicy. O partnerstwie mówi się często i łatwo, jednak znacznie trudniej jest je wdrażać w życie. Wymaga ono przede wszystkim mnóstwo zaangażowania, dobrej komunikacji, cierpliwości i ogromnego zaufania. Współpraca oparta na zasadzie synergii, wzajemnego wsparcia i poszanowania, promowania i zwiększania prestiżu lokalnych firm w każdy możliwy sposób, może przynieść obu stronom wiele korzyści. Szczególnie w dobie panującej pandemii i ogólnoświatowego kryzysu, promocja lokalnych gospodarzy i przedsiębiorców powinna być pierwszorzędna dla miejscowych.
Podjęto decyzję o podpisaniu umowy z firmą produkującą odzież sportową „Cutline”, aby każdy zawodnik, od skrzata przez mamuśki do seniora był tak samo ubrany do treningów i meczów. Stroje treningowe, które każdy zawodnik otrzyma, oczywiście za darmo, czekają już gotowe i wręcz same „wyskakują” zniecierpliwione z paczek, niczym niespodzianka z urodzinowego tortu. Również kibice będą mieli możliwość zakupienia koszulek meczowych czy dresów w takim samym wzorze. Prowadzone są rozmowy z ekstraklasowymi i zagranicznymi klubami, z którymi będzie możliwość podpisania umów partnerskich oraz zorganizowania wyjazdów szkoleniowych dla trenerów. W styczniu i lutym treningi naszych grup młodzieżowych odwiedzał powoływany do kadry m. in. przez selekcjonera Adama Nawałkę, Dawid Nowak, ośmiokrotny reprezentant Polski. W planach był cykl treningów z grupami młodzieżowymi, które miał przeprowadzić, jednak z wiadomych przyczyn do tego nie doszło, ale co się odwlecze to nie uciecze…
Do momentu zawieszenia treningów ze względu na niespodziewaną pandemię, zajęcia odbywały się co najmniej dwa razy w tygodniu, pojawiło się sporo nowych twarzy. Pozytywnie zaskoczyła też frekwencja, przede wszystkim w grupie juniorów, którzy solidnie przepracowali zimowy okres przygotowawczy, trenując trzy razy w tygodniu na orliku. Również seniorzy solidnie przepracowali zimę, pojawiło się sporo nowych twarzy: m. in. Piotr Karkut, który był kapitanem IV-ligowej drużyny z Kolbuszowej, Jakub Bieleń niegdyś będący w kadrze pierwszej drużyny Resovii Rzeszów, Jakub Marcinek mający za sobą występy w młodzieżowych drużynach Polonii Warszawa i pierwszej drużynie Stali Rzeszów, czy doskonale wszystkim znany w Korczynie, weteran podkarpackich boisk Tomasz Kolasiński. Kilka transferów nadal jest przygotowywanych, do treningów powrócili dwaj wychowankowie Mateusz Zych i Damian Prajsnar, na których trener bardzo liczy. Ale czy liga będzie dokończona? „Tego nie wie nikt, my o tym nie decydujemy. Staramy się ten czas wykorzystywać jak najlepiej, trener Domaradzki jest w stałym kontakcie z zawodnikami, z kolei zarząd można powiedzieć nie „schodzi z telefonu”, każdy cały czas coś robi” – mówi prezes Fryc.
Korzystając z przerwy w rozgrywkach, aby czas bez treningów i meczów nie był czasem zmarnowanym, przeprowadzono liczne prace remontowe na obiekcie. Dzięki dobrej współpracy z władzami Gminy udało się wykonać sporo prac. Pomalowane zostały wszystkie drzwi i futryny, a przede wszystkim ściany wewnątrz trybuny, niektóre w biało-niebieskie pasy. Pomieszczenie magazynowe przerobiono na pokój trenerów, nowy blask zyskało biuro prezesa oraz pokój sędziów. W szatni zamontowano telewizor, pojawił się także herb klubu oraz biało-niebieskie pasy.
Tekst sporządził Przemysław Morańda - Kotwica Korczyna
Czytaj także
2020-05-03 19:15
Czy Resovia rozbije bank? Głośne nazwiska łączone z Asseco
2020-05-04 13:25
Dariusz Marzec: Będziemy trenować jak zespoły Ekstraklasy
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.