foto. Developres SkyRes Rzeszów
Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów przegrały 0:3 w wyjazdowym spotkaniu Pucharu CEV z Umet e-work Busto Arsizio. Do drużyny z Włoch ostatnio dołączyła legenda światowej siatkówki, czyli 41-letnia Fransesca Piccinini. Rewanż odbędzie się 5. lutego w Hali Podpromie.
Faworytkami tego spotkania był zespół Umet e-work Busto Arsizio, jednak siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów po cichu liczyły, że uda się z trudnego terenu wywieźć przynajmniej dwa sety. Pierwsza partia była bardzo wyrównana, w połowie seta dwupunktową przewagę zyskały gospodynie, po ataku Alessii Genari (17:15).
Po przerwie wziętej przez trenera Stephana Anitge, rzeszowianki zdołały doprowadzić do wyrównania (19:19). Końcówka należała do Włoszek, które zachowywały więcej zimnej krwi w najważniejszych momentach i wygrały tego seta 25:22.
Początek drugiej partii był wyrównany, jako pierwsze przewagę zbudowały siatkarki z Busto Arsizio, które prowadziły 8:6. Dobra gra w zagrywce przynosiła efekt i różnica punktów była coraz większa. Przy stanie 8:12, o czas poprosił Francuski szkoleniowiec. Nie za wiele on dał, gdyż strata ciągle rosła, a gra rywalek się napędzała. Ostatecznie drugi set zakończył się wynikiem 25:17.
Ostatnia partia tego meczu ponownie lepiej zaczęła się dla gospodyń, które szybko zbudowały trzy punkty przewagi. Gra Developresu nieco się poprawiła, co pozwoliło dogonić rywalki w połowie seta (14:14).
W końcówce ponownie przeważała Włoska drużyna, która zbudowała dwupunktową przewagę (21:19). Rysice dzielnie walczyły, ale na nie wiele się to zdało, gdyż z Busto Arsizio wracają na tarczy.
Czytaj także
2020-01-23 15:52
Napastnik wypożyczony z Motoru Lublin
2020-01-23 17:01
Cholewiak już strzela dla Legii!
2020-01-23 17:51
Bruno Wacławek: "Klubom z najwyższej półki się nie odmawia"
2020-01-24 08:24
Bartosz Nowak może przenieść się nad morze!
2020-01-24 12:25
Kolejny młody zawodnik sprawdzany przez beniaminka
2020-01-24 14:35
WIDEO: Prezentacja żużlowców RzTŻ Rzeszów [TRANSMISJA LIVE]
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.