Kapitan KS Zaczernie Futsal Team wraz z drużyną po raz kolejny sięgneli po Podkarpacki Puchar Polski, teraz czekamy na osiągniecią w lidze i turnieju Heiro Futsal Cup. Postanowiliśmy zrobić z nim krótki wywiad, zobaczcie sami co nam powiedział.
1.Weszliście w ten sezon nieco słabo, remis i przegrana – z czego to wynika?
Sezon faktycznie zaczęliśmy nieco poniżej oczekiwań, rok temu na tym etapie mieliśmy pełna pule punktów, a w tym jeszcze nie udało się odnieść zwycięstwa. Co na to wpływa? Myślę, że brak treningów przed sezonem, gdyż w zeszłym roku trenowaliśmy już miesiąc przed rozpoczęciem ligi, natomiast w tym sezonie pierwszy trening tak na dobrą sprawę odbyliśmy 3 dni przed pucharem. Ciężko jest z marszu wejść w rytm meczowy na hali, gdzie jest zupełnie inna specyfika gry i myślę, że brakło nam właśnie tej intensywności , która jest kluczowa w futsalu.
2.W waszym składzie nastąpiły lekkie zmiany, doszło kilka osób. Jakie wrażenia po ich grze?
Zmiany zawsze są potrzebne, w zeszłym sezonie przekonaliśmy się o tym, że im kadra szersza tym lepsza, były mecze w których brakło 2/3 zawodników i musieliśmy grać w mocno okrojonym składzie. W tym sezonie zespół został powiększony o kilka nowych twarzy i już na tym etapie jesteśmy w stanie powiedzieć, że był to strzał w 10. Jeden z nowych nabytków był kluczowy w walce o zwycięstwo w Podkarpackim Pucharze Polski, który odbył się w Tryńczy.
3.Za Wami turniej Pucharu Polski na szczeblu Podkarpackim, obroniliście tytuł – jakie uczucie wygrać po raz kolejny?
Myślę, że jest się z czego cieszyć, wygrać ten puchar drugi raz z rzędu to nie lada wyczyn, a nam udało się tego dokonać nie przegrywając, a nawet nie remisując chociażby jednego meczu. Cieszy również fakt, że na dwie edycje turnieju, poza zwycięstwem w rozgrywkach zgarniamy również 3 nagrody indywidualne, w zeszłym roku Patryk Rusin został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju, a Dawid Kaszuba najlepszym bramkarzem, natomiast w tej edycji koronę króla strzelców zdobywa Adrian Nowak.
4.Na listę strzelców wpisał się niemal że każdy zawodnik – nawet jeden z bramkarzy Dawid Kaszuba. Można powiedzieć że cechuje Was bardziej praca zespołowa niż indywidualizm w grze?
W drużynie ciężko jest wskazać jednego, czy dwóch zawodników, którzy by się wyróżniali na tle innych chłopaków z zespołu. Kadra jest mocno wyrównana i nasza siłą jest drużyna, w której wspieramy się nawzajem, nikt tu nie gra dla osiągnięć indywidualnych - liczy się dobro zespołu. Jeśli chodzi o strzelców, to zarówno w tym jak i w poprzednim sezonie cechuje nas skuteczność strzelecka wszystkich zawodników, każdy może wpisać się na listę strzelców w każdej chwili. Nie ma u nas czegoś takiego, że liczymy w tych trudnych momentach na jednego czy dwóch zawodników, bo tak naprawdę dosłownie każdy może zrobić różnice na boisku. A jeśli chodzi o „Kaszkę”, to ma chłopak ciąg na bramkę <śmiech> ,Dawid lubi przy korzystnym wyniku oczywiście, podłączyć się do gry ofensywnej naszego zespołu, a że nogami gra bardzo dobrze to potrafi przy tym zdobyć bramkę. Myślę, że wśród nas nikogo jakoś specjalnie nie zdziwił fakt, że wpisał się na listę strzelców.
5.Graliście w turnieju z: Przeworskiem, Zarzeczem, w półfinale z Mielcem a w finale znów z Zarzeczem – któryś z meczy był dla Was trudny lub łatwy?
Tak naprawdę to wszystkie mecze były na swój sposób skomplikowane. Do każdego musieliśmy podejść z odpowiednim zaangażowaniem i odpowiednią koncentracją. Musimy na pewno zmienić trochę podejście do gry, w momentach, w których wypracujemy sobie już korzystny wynik, ponieważ dwukrotnie mając bezpieczne prowadzenie, roztrwaniamy swój dorobek i musimy zaczynać pracę na zwycięstwo w meczu od nowa.
6.Przed Wami mecz z rezerwami Heiro Rzeszów, czego można spodziewać się w tym meczu?
Nie wiemy jakim składem wyjdzie nasz przeciwnik, ale jedno jest pewne - my ten mecz musimy wygrać. Jeśli chcemy liczyć się w walce o najwyższe cele, to jakakolwiek strata punktów w tym pojedynku - przy naszej obecnej sytuacji w tabeli - może być dla nas zbyt kosztowna. Każdy z nas wie jak bardzo potrzebujemy tych 3 punktów, więc z naszej strony zaangażowania, walki i zostawienia zdrowia na boisku na pewno nie zabraknie.
7.Dzień przerwy i w najbliższy weekend Heiro Cup w którym bierzecie udział, znacie przeciwników czy to ktoś nowy?
Jeśli się nie mylę to z jedną drużyną z naszej grupy już graliśmy i wygraliśmy 2 edycje temu, ale tak naprawdę nie ma to dla nas większego znaczenia. Chcemy dobrze wejść w turniej i nie patrzymy na przeciwników jakoś specjalnie, każdy z nas zna swoją wartość i skupiamy się na nas samych. Musimy zagrać na odpowiednim dla siebie poziomie, z odpowiednim zaangażowaniem i maksymalną koncentracją. Jeśli zagramy na swoim optymalnym poziomie to powinniśmy w turnieju dojść daleko. Chcemy wynikami w grupie pokazać, że również w tym sezonie będziemy liczyć się w ostatecznym rozrachunku.
8.Dziękuje za wywiad, życzę powodzenia w lidze oraz w turnieju Heiro Cup i oczywiście liczymy na kolejne zwycięstwa.
Dziękuje – mam nadzieję, że zarówno w lidze w końcu uda nam się zaksięgować 3 punkty, a w Heiro Futsal Cup uda nam się zrobić przynajmniej krok dalej, czyli dojść do finału.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.