Mielczanie przegrali w Wielkopolsce (fot. PGNiG Superliga)
Podopieczni Dawida Nilssona nie dali rady w województwie wielkopolskim. Mielczanie po pierwszej połowie rozbudzili nadzieję, jednak nie dali rady wygrać.
SPR Stal Mielec po ostatniej wysokiej porażce z PGE VIVE Kielce chciała pokazać się z dobrej strony i powalczyć o komplet oczek. Początek spotkania mógł na to wskazywać, bowiem przyjezdni dość pewnie wygrywali z Energą MKS Kalisz.
Zespół dowodzony przez Dawida Nilssona radził sobie bardzo dobrze w ataku, a obronę także miał szczelną, wobec czego było obiecująco. Kaliszanie jednak się nie poddawali i pewnym momencie niebezpiecznie się zbliżyli do zespołu z Mielca.
Przyjezdni jednak ogarnęli się i odrobili czterobramkową przewagę, którą utrzymali do przerwy. Po zmianie stron, Energa MKS Kalisz błyskawicznie ruszyła do odrabiania strat, a dobrze dysponowany był Paweł Gąsiorek.
Przewaga SPR-u Stali Mielec z każdą minutą malała, aż w końcu to gospodarze wyszli na prowadzenie. Przyjezdni dwoili się i troili, żeby cokolwiek ugrać na kaliskim parkiecie. Niestety drużyna z Podkarpacia nie zdołała już odwrócić losu meczu.
Energa MKS Kalisz - SPR Stal Mielec 26-20 (8-12)
Energa MKS Kalisz: Zakreta, Krekora, Liljestrand – Klopsteg, Bożek, Galewski, Drej 2, Misiejuk 2, Krytski 2, M. Pilitowski 3, Kamyszek 5, Szpera 5, Gąsiorek 7
SPR Stal Mielec: Andjelic, Wiśniewski, Witkowski – Jędrzejewski, Grzegorek, Chodara, Ćwięka, Olszewski, Skuciński, Dutka, Krupa 1, Krępa 2, Wojdak 2, Janyst 3, Kornecki 4, Valyntsau
Czytaj także
2019-12-08 17:52
Kolejna porażka Stalówki! Tym razem w Radomiu
2019-12-08 18:31
Krośnianie do domu wrócili na tarczy
2019-12-09 09:04
Janusz Niedźwiedź wybierze się do Grecji
2019-12-09 09:55
Horror w Przemyślu! Czuwaj lepszy w meczu na szczycie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.