Klasa O Stalowa Wola: Sokół Kamień i Sokół Nisko na prowadzeniu [Podsumowanie 10. kolejki]

Sokół Nisko po wygranej nad Olimpią Pysznica zachował pozycję lidera (fot. Radosław Kuśmierz)

Za nami już dziesiąta seria gier w stalowowolskiej, gdzie spadkowicz z czwartej ligi prowadzi i chyba szybko chce wrócić. Unia wygrała w derbach i awansowała na trzecie miejsce.

Słowianin Grębów po bramkach Tomasza Olko z rzutu karnego oraz Łukasza Kobylarza uległ ŁKS-owi Łowisko.

Sokół Sokolniki przegrał ze Stalą Gorzyce mimo że jako pierwszy prowadził po uderzeniu Mateusza Michalskiego. Kolejne gole padły dopiero po przerwie, bowiem w 53. minucie do wyrównania doprowadził Dominik Toś. Kwadrans później podopieczni Artura Szkutnika wyszli na prowadzenie, kiedy to do siatki trafił Grzegorz Szymanek. Ten sam zawodnik zdobył jeszcze jedną bramkę, która padła w 77. minucie.

Unia Nowa Sarzyna w meczu derbowym pokonała Pogoń Leżajsk. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 6. minucie po trafieniu Dawida Gnatka. Piwosze wyrównały sześć minut później, a z gola cieszył się Łukasz Gaweł. Na kolejną bramkę kibice musieli czekać do 51. minuty, kiedy to prowadzenie swojej drużynie dał ponownie były piłkarz Sokoła Sieniawa. Miejscowi w 72. minucie zdobyli trzeciego gola, a jego autorem był Krystian Błajda. Wynik spotkania ustalił Dominik Drożdżal w doliczonym czasie gry.

Sokół Kamień wygrał z LZS-em Ździary, choć to piłkarze Pawła Szafrana jako pierwsi prowadzili, a gola w 17. minucie zdobył Damian Sałek. Radość gości była krótka, bowiem 120 sekund później Patryk Buczek wyrównał. Remis utrzymał się do 65. minuty, a do siatki trafił Grzegorz Woźniak. Wynik spotkania ustalił w 87. minucie wychowanek Korony Bojanów.

Sokół Nisko skromnie pokonał Olimpię Pysznica i zachował pozycję lidera. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 67. minucie, a jego autorem był Wojciech Tyczyński.

1-0 Wojciech Tyczyński (67)