Latem miał kilka ofert z wyższych lig. Pisaliśmy o tym, że zainteresowana nim była m.in. Stal Stalowa Wola. W lipcu zmagał się jednak z kontuzją i nie załapał się do kadry żadnego zespołu z wyższej ligi. Wydawało się, że będzie grał w Błękitnych Ropczyce, ale ostatecznie wrócił do Tomaszowa Lubelskiego.
Krzysztof Zawiślak pierwszy raz na boisku w tym sezonie pokazał się 18 września, w meczu 9. kolejki lubelskiej 4 ligi. Jego Tomasovia wygrała na wyjeździe z Powiślakiem Końskowola 4-1, a Krzysztof zagrał całą drugą połowę. Zdobył też jedną z bramek dla swojej drużyny.
Zagrał również 30 minut w ostatnim ligowym meczu Tomasovii z Piotrowicami. Tym razem nie zdobył gola.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.