2015-11-11 19:17:02

Jarosław Piątkowski po meczu Resovia - Karpaty: "Graliśmy agresywnie, ale bez złośliwości"

Na zdjęciu Jarosław Piątkowski (fot. Marcin Pirga)
Na zdjęciu Jarosław Piątkowski (fot. Marcin Pirga)
- Zachowaliśmy się jak frajerzy! – grzmiał po meczu z Resovią pomocnik Karpat Jarosław Piątkowski, nomen omen były piłkarz “Pasiaków”. W szlagierze 18. kolejki rzeszowianie pokonali krośnian 2-1. 
 
- W drugiej połowie wpakował się pan w nogi Piotra Szkolnika, zarabiając żółtą kartkę. Skąd u pana tyle agresji?
 
- Agresji? Wiadomo jaka była ranga meczu. Nikt się nie oszczędzał. W pewnym momencie faktycznie zrobiło się ostro, ale złośliwości w tym nie było.
 
- Hmm, kapitan Resovii nie czekał zbyt długo, żeby panu oddać...
 
- Odbił sobie. W sumie to się tego wślizgu spodziewałem. Obaj lubimy podostrzyć.
W meczu Resovii z Karpatami Krosno było sporo emocji. Arbiter pokazał łącznie aż 9 żółtych i jedną czerwoną kartkę.
 
- Po meczu przybiliście piątkę na zgodę?
 
- Jakieś tam uśmiechy się pojawiły... To wszystko działo się w ferworze walki, obaj chcieliśmy zwyciężyć. Na pewno pozostaniemy kolegami.
 
- Resovia zdobyła zwycięską bramkę, grając w dziesiątkę. Trudno się z tym pogodzić?
 
- Powiem szczerze: drugi raz zachowaliśmy się jak frajerzy. W niedzielę w Lubartowie prowadziliśmy 2-0 i wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą. A jednak sprezentowaliśmy gospodarzom dwie bramki. Teraz udało się dogonić Resovię, nie dość, że mieliśmy wynik, to jeszcze graliśmy w przewadze. I za bardzo uwierzyliśmy w siebie. Za odważnie poszliśmy do przodu, zapominając o defensywie. Takich bramek nie możemy tracić. To jest skandal!
 
- W waszej szatni było gorąco, podróż do Krosna zapewne też nie będzie miała świątecznego klimatu...
 
- Mamy dobry zespół, chcemy być wysoko w tabeli, dlatego nie wolno nam tak łatwo tracić goli i punktów. Brakuje nam wyrachowania na boisku. Głowy się grzeją, a tak nie powinno być. Musimy nad tym popracować.
 
- Przemysław Szkatuła zawsze wykonuje karne w ten sposób – mocno, w okolice okienka?
 
- Nawet nie wiedziałem, jak strzeli, bo pierwszy raz podszedł do “jedenastki”. Ale o efekt byłem spokojny, Przemek ma świetnie ułożoną lewą stopę.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij