Siarka Tarnobrzeg zremisowała z Rakowem Częstochowa. Punkt uratował Marcin Stromecki

fot. archiwum

Siarka Tarnobrzeg zremisowała z Rakowem Częstochowa przed własną publicznością. Nasz zespół wyrównał w końcówce po golu Marcina Stromeckiego.

Spotkanie od pierwszych minut było bardzo zecięte. Jako pierwsi groźnie atakowali gracze Rakowa Częstochowa, którzy byli bliscy zdobycia gola w 10. minucie. "Stalówkę" uratował jeden z obrońców wybijając piłkę z linii bramkowej.

Siarka Tarnobrzeg odpowiedziała groźnymi atakami Bartosza Waleńcika i Huberta Tomalskiego, ale w obydwu przypadkach dobrze interweniował bramkarz gości.

W końcówce pierwszej połowy Raków Częstochowa miał jeszcze dwie dobre okazje, ale tym razem świetnie zachował się Karol Dybowski.

Pierwszy gol w tym meczu padł w 53. minucie. Do wrzutki w pole karne dopadł Konrad Zaradny i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. W odpowiedzi groźnie strzelał Daniel Koczon, ale jego uderzenie było niecelne.

Wyrównujący gol padł wreszcie w 85. minucie. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Marcina Stromeckiego, który mocnym strzałem dał Siarce Tarnobrzeg wyrównanie i jak się później okazało jeden punkt.

0-1 Konrad Zaradny (53)

1-1 Marcin Stromecki (85)

Siarka Tarnobrzeg: Karol Dybowski - Jan Grzesik, Bartosz Waleńcik, Radosław Sylwestrzak, Michał Dawidowicz (75. Krzysztof Suchecki), Daniel Koczon, Marcin Stefanik, Konrad Stępień (75. Marcin Stromecki), Mateusz Czyżycki (55. Patryk Szewc), Hubert Tomalski, Michał Żebrakowski.

Raków Częstochowa: Tomasz Loska - Przemysław Oziębała, Łukasz Góra, Tomas Petrasek, 18. Lukas Duriska, Piotr Malinowski (88. Kamil Wojtyra), Filip Kowalczyk (46.. Konrad Zaradny), Tomasz Margol, Rafał Figiel, Przemysław Mizgała (68. Dawid Kamiński), Adam Czerkas (78. Tomasz Płonka).

Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec). Żółte kartki: Stefanik - Figiel.