2016-03-27 16:50:28

Trener Wólczanki o tragicznym wypadku: "W takiej sytuacji piłka schodzi na dalszy plan"

Na zdjęciu Paweł Wtorek, obecny trener Wólczanki Wólka Pełkińska.
Na zdjęciu Paweł Wtorek, obecny trener Wólczanki Wólka Pełkińska.
- Niewyobrażalnie szkoda moich chłopaków. Głębokie, szczere wyrazy współczucia dla rodzin. Przy takiej sytuacji piłka schodzi na dalszy plan - powiedział trener Wólczanki Paweł Wtorek cytowany przez portal nowiny24.
 
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj ok godz. 9 rano. Ośmiu piłkarzy Wólczanki jechało busem z Mielca do Wólki Pełkińskiej, gdzie mieli zagrać w meczu z Avią Świdnik.
 
Niestety w Weryni pod Kolbuszową ich bus zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarową scandią. W wyniku czołowego zderzenie śmierć na miejscu poniosło trzech piłkarzy: Rafał Pydych, jego brat Kamil Pydych oraz Patryk Szewczak.
 
Pozostali trafili do szpitala. Niestety kilka godzin po wypadku zmarł Mariusz Korzępa, a nad ranem dotarły do nas smutne wieści o śmierci Kamila Oślizło. W szpitalu przebywa wciąż trzeci z braci Krystian Pydych. Życiu Kamila Hula i Damiana Bożka nie zagraża niebezpieczeństwo.
 
Tragiczne wydarzenie wstrząsnęło całym światem podkarpackiej piłki. Do Wólczanki Wólka Pełkińska z całego kraju napływają kondolencje. Większość spotkań ligowych w Wielką Sobotę rozpoczęło się od minuty ciszy. Pamięć ofiar tragicznego wypadku w Weryni została uczczona także przed meczem reprezentacji Polski z Finlandią.
 
Mecz Polska - Finlandia rozpoczął się od minuty ciszy dla czterech podkarpackich piłkarzy. Wtedy jeszcze o życie walczył Kamil Oślizło... (fot. Wiesław Lada)
 
Ogromnie poruszony tragedią był również Marek Rybkiewicz, dziś trener Sokoła Sieniawa, a jeszcze niedawno szkoleniowiec Wólczanki Wólka Pełkińska.
 
- Siedzę z rodziną i płaczemy. Dowiedziałem się przed godziną 11 o wypadku, nie wydusiłem słowa na przedmeczowej odprawie Sokoła. W Wólce Pełkińskiej pracowałem przez kilka lat, znałem część tych chłopaków bardzo dobrze - mówił w rozmowie z portalem nowiny24 Marek Rybkiewicz.
 
- Jest to najgorszy moment w mojej karierze trenerskiej. Emanowała od nich radość, chęć do życia, do gry. Cieszę się, że zdążyłem ich poznać. Na zawsze będę pamiętał ich uśmiechnięte twarze...

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij